narastające emocje nie pozwalają mi spać więc pomyślałam, że coś skrobnę.
Wczoraj był piękny, wzruszający wieczór. W gronie najbliższych wypiłam pożegnalne piwko, usłyszałam wiele pokrzepiających słów, dostałam piękne pamiątki, które będą mi przypominać, że w Gdańsku czekają na mnie najlepsi :) Dziękuję Wam, to dla mnie niezwykle ważne!
Szykuje się intensywny weekend. Dziś o 19:00 zespół Selah gra koncert uwielbienia połączony ze zbiórką pieniędzy, choć przede wszystkim liczę na wsparcie duchowe. Wierzę, że będzie pięknie
i refleksyjnie bo bardzo przyda mi się takie wyciszenie przed wyjazdem. Kto jest z Gdańska lub okolic niech przyjdzie - zapraszam serdecznie :) Gdańsk-Chełm Parafia św. Urszuli Ledóchowskiej, godzina 19!
Jutro z samego rana wyruszamy z Jackiem do Żelistrzewa koło Pucka. Tam również na czterech Mszach będziemy zbierać pieniądze, aby wesprzeć zambijskie dzieciaki. Mam nadzieję, że kwesta będzie równie owocna jak dwie poprzednie. Oczywiście zdam relację ;)
Jeszcze dziś przed koncertem odwiedzę moją przyjaciółkę Gosię na działce za Gdańskiem. Będzie grill i pożegnanie w kameralnym gronie. Mam ogromny sentyment do tego miejsca, gdyż od pięciu lat regularnie goszczę tam w wakacje.
Kasia, nauczycielka z przedszkola Leśne Skrzaty, wysłała mi zdjęcia dzieciaków, które przygotowują akcję Afrykański plecak. Dzięki zbiórce przyborów szkolnych dzieci z Lusaki będą miały dobry start :) Uśmiechy leśnych skrzatów mówią same za siebie :) Jesteście suuuuuuper!
A tymczasem słońce już wstaje więc czas napierać,
dobrego dnia,
Dosia
Prezenty :) |
Leśne skrzaty mają wielkie serca! |
Pełne zaangażowanie. Jestem pod wrażeniem! |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz